Niby jajecznicę potrafi zrobić każdy gdyż w teorii nie jest to skomplikowane danie. Niektórzy lubią też bardziej ścięta, inni mniej, ale faktem jest że do tej pory średnio umiałam zrobić dobrą jajecznicę. Bo z jednej strony nie lubię suchych jajek a z drugiej nie lubię jak coś jest niedogotowane. W jaki sposób otrzymać idealna kremowość w takim wypadku? Przygotować jajecznicę według sposobu Gordona Ramsaya! Jak dla mnie jest to idealna jajecznica i nie robię jej już w inny sposó.
Co nam będzie potrzebne?
- 3 jajka
- łyżeczka masła
- łyżka śmietany creme fraiche
- szczypiorek
Jajecznica według przepisu Gordona Ramsay’a wykonanie:
Do rondelka wbijamy jajka i dodajemy masło. Smażymy na średnim ogniu ciągle mieszając drewnianą łyżką. Gdy jajka powoli zaczną przywierać do brzegów to zdejmujemy rondel z ognia ciągle mieszając. Po około 30 sekundach kładziemy rondel na palniku, nie zapominając mieszać. Gordon Ramsay robi tak kilkukrotnie, z tego względu, że sam rondel jest również ciepły i się nagrzewa i dlatego jajka również się ścinają jak rondel jest zdjęty z ognia, wtedy mamy większą kontrolę nad temperaturą i konsystencją jajecznicy. Czynność te powtórzyć około 4 razy, za każdym razem gdy jajka zbyt szybko zaczną się ścinać należy zdjąć rondel z palnika.
Gdy jajka zaczną nabierać właściwej konsystencji należy całkowicie zdjąć rondel z ognia. Mieszamy cały czas. Perfekcyjna jecznica ma być kremowa i nie za mocno ścięta. Dodajemy creme fraiche, pokrojony szczypiorek, doprawiamy solą i pieprzem. Według Gordona Ramsay’a, jajek nie należy rozbijać wcześniej w miseczce i nie należy ich doprawiać na początku i podczas gotowania gdyż może to doprowadzić do tego, że jajecznica zrobi się wodnista. Smacznego! Mi taka wersja odpowiada chyba najbardziej.
Jeżeli wolicie jednak śniadania na słodko to polecam przepis na puszyste naleśniki amerykańskie lub chrupiące gofry. Do tego sezonowe owoce, lub dżem i mamy pyszne rodzinne śniadanko.