Domowe pieczywo- kto go nie uwielbia? Od kiedy zaczęłam piec chlebek, pokusiłam się również o bułki i teraz nie wyobrażam sobie dnia bez samorobnego pieczywa. Dzisiaj dla odmiany z piekarnika wyszły bułeczki kukurydziane. Charakterystyczny żółty kolor, spieczony ser, puszysty środek i ten zapach. Od razu wpadłam na bloga, żeby podzielić się z Wami przepisem.
Składniki na 10 bułek
- 350 g mąki pszennej
- 150 g mąki kukurydzianej
- 140 ml letniej wody
- 140 ml letniego mleka
- 20g drożdży
- 1 jajko
- 40 g oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki cukru
- 70 g sera żółtego (opcjonalnie)
Wykonanie :
Mleko lekko podgrzewamy i rozpuszczamy w nim drożdże. Do miski wsypujemy mąkę, sól i cukier a następnie dodajemy olej, rozbełtane jajko, letnią wodę i mleko z drożdżami. Wyrabiamy ręcznie lub w robocie za pomocą haka do ciasta drożdżowego (ja użyłam robota). Ciasto wykładamy na blat, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na godzinę aby wyrosło. Po tym czasie dzielimy ciasto na 10 części, a każdą część na 2 kawałki. Z kawałków formujemy wałeczki, splatamy w warkocz a następnie zwijmy w tak zwanego ślimaczka. Gotowe bułeczki przekładamy na blaszkę wyściełaną papierem do pieczenia i posypujemy posiekanym w paseczki serem. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 20 min.