Jeszcze za moich czasów studenckich gdy mieszkałam w Polsce, pracowałam w jednej z lepszych restauracji w Poznaniu. Na początku wiadomo, zmywak, a później zajmowałam się pomaganiem w cukierni, czyli pieczenie ciast, chleba, deserów. Stamtąd też mam ten przepis na Crème brûlée, którym chciałam się dzisiaj podzielić. Nie jest to wcale takie skomplikowane jakby mogło się wydawać 😉
Crème brûlée składniki
- 4 żółtka
- 1 laska wanilii
- 35 g cukru
- 300 ml słodkiej śmietanki
- 30 ml mleka
Crème brûlée wykonanie
Wanilię kroimy wzdłuż i rozkładamy, za pomocą nożyka wyskrobujemy esencję. Mleko i śmietanę wlewamy do garnka, dodajemy rozkrojoną laskę wanilii i wyskrobaną esencję. Gotujemy na średnim ogniu, cały czas mieszając, aż wszystko zacznie się gotować. Następnie należy całość przecedzić i wyrzucić ugotowaną laskę wanilii. Pozostawiamy na około 15 minut do ostygnięcia. Żółtka ucieramy z cukrem, do momentu aż jajka zaczną zmieniać kolor. Powoli dodajemy śmietanę, delikatnie mieszając, nie należy już nic ubijać. Całość przelewamy do małych kokilek, które układamy w naczyniu żaroodpornym albo głębokiej blaszce. Wlewamy zimną wodę, tak do połowy kokilek. W takiej kąpieli wodnej należy piec Crème brûlée przez około 40 minut w 180 stopniach. Po tym czasie krem należy schłodzić przez minimum 2 godziny przed podaniem. Posypujemy równo wierzch brązowym cukrem i przypalamy płomieniem tak aby się stopił i na wierzchu utworzyła się skorupka.