Klementynka-nawet nazwa brzmi słodko. Jednak dobrze skomponowane składniki sprawiają, że bułeczka jest delikatna, niezbyt słodka i wprost idealna na drugie śniadanie czy smakołyk do kawy. Do przygotowania tego ciastka namówił mnie mąż, który opisał niegdyś ulubione ciastko. Klementynka to drożdżowa puszysta bułka, przełożona bitą śmietaną i opruszona kruszonką. Prawdą jest też, że drożdżowa bułka nadziana tłustą śmietaną jest solidną bombą kaloryczną, jednak myślę że czasami można się troszkę rozpieścić.
Składniki :
- 500 g mąki
- 2,5 łyżki cukru
- 0,5 łyżeczki soli
- 40g drożdży
- 200 ml letniego mleka
- 80 g masła
- 1 jajko
- 500 ml śmietany 36%
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka miodu
Kruszonka :
- 1/4 szkl. cukru
- 1/2 szkl. mąki
- 60 g masła
Wykonanie :
W letnim mleku rozpuszczamy drożdże, dodajemy łyżeczkę cukru i odstawiamy na 10 min. W tym czasie przygotowujemy kruszonke rozcierając mąkę, cukier i masło palcami. Do miski wsypujemy mąkę, sól i 2 łyżki cukru a następnie dodajemy rozbełtane jajko, rozpuszczone letnie masło i zaczyn. Wyrabiamy ciasto do połączenia składników (ja wstępnie wymieszałam robotem używając haka) i odkładamy w ciepłe miejsce pod ściereczką na 40/60min. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 10 części , formujemy bułki i układamy na blaszce wyściełanej papierem do pieczenia . Każde ciastko smarujemy płynnym miodem i posypujemy kruszonką przyklepując ją dłonią by lepiej przywarła. W przypadku miodu o konsystencji stałej, można rozmieszać go z mlekiem. Na zakończenie wstawiamy bleszke do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 20 min.
Śmietanę ubijamy na wysokich obrotach na sztywno z dodatkiem 2 łyżek cukru pudru.
Upieczone i ostudzone bułki przekrawamy na pół, nadziewamy bitą śmietaną i złożone posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego